Odkąd trafiłam na Twój profil na instagramie, staram się krok po kroku wprowadzać zmiany zgodnie z Twoimi wskazówkami zawartymi zarówno w materiałach darmowych jak i płatnych ebookach (wykupiłam również dostęp 6-miesięczny do sezonowych jadłospisów). Obszerna wiedza, ale podana w bardzo przystępny dla czytelnika sposób! Z pewnością będę korzystać z wszelkich Twoich kolejnych porad 😀

"Czytelniczka"

Bardzo fajna inicjatywa! Wyświetliłaś mi się na instagramie, w sumie to reklama Sezonownika i mega się ucieszyłam, bo sama kiedyś próbowałam coś podobnego zrobić na swoje własne potrzeby, ale ciągle brakowało mi czasu żeby zrobić porządny research. Skończyło się na tym, że chodziłam do sklepu i googlowałam jakie warzywa i owoce są "aktualne", ale wiemy, że jest to dość uciążliwe. Sama po sobie zauważyłam, że kiedy nie jem warzyw i owoców spoza sezonu to pierwszym, najbardziej widocznym skutkiem jest ładniejsza cera (wiemy czemu...). Także bardzo się cieszę i dziękuję, że podzieliłaś się ze światem swoją wiedzą. 

Wika

Juz chyba rok temu wpadłam na Twój Sezonownik poprzez Google poszukując w ciąży wskazówek dotyczących żywienia i gotowania podążając za polskimi sezonami. Pewnie już wtedy zapisałabym się do newslettera, ale dopiero wczoraj znalazłam ten odnośnik :) (...) Już za parę tygodni będziemy urządzać tę wymarzoną kuchnię i powróciłam do zapisanego w notatniku pomysłu. Ucieszyło mnie też wprowadzenie subskrypcji sezonowych jadłospisów <3 Jestem bardzo zainteresowana, szczególnie że zaczęłam też rozszerzać dietę córeczce, i w natłoku sposobów metod rad i zaleceń, gotowanie dla nas rodziców stało się nagle znów trudne

Agnieszka

W najbliższych miesiącach będę wreszcie przeprowadzać się na wieś i krok po kroku budować swój ogród i oazę spokoju. Od dawna staram się jeść sezonowo, tym bardziej, że warzywa i owoce stanowią podstawę mojej diety. Jestem już właścicielką jednego plakatu, bo bardzo urzekł mnie Twój styl, a poza tym bardzi podoba mi się Twoja szczerość i „nieobecność" na instagramie. Tym bardziej doceniam formę newslettera, bo nie czuję, że social media mi służą.

Klaudia